Artykuły        

Jak zacząć pisać - uwolnij wyobraźnię

Podjąłeś decyzję – zaczynam pisać. Już w tej chwili, natychmiast.
Jest to zdecydowanie lepsza decyzja od zacznę pisać od Nowego Roku, świąt, 40-tych urodzin itd.
Widzisz czystą kartkę papieru, zatemperowany ołówek. I co dalej? Od czego zacząć?

Zacznij od uczuć. Swoich własnych.
Opowieść to jak samochód napędzany uczuciami. Najpierw narastają w tobie, w głębi serca. Jeśli nic nie czujesz, nie możesz tego opisać ani tym bardziej wzbudzić emocji w czytelniku.
Znajdź coś, co cię porusza, zadziwia, rozśmiesza do łez.
Pamiętaj. Czytelnik, to fotelowy poszukiwacz przygód, śmiałek chętnie poznający nieznane, pod warunkiem, że jest to całkowicie bezpieczna droga. Trzeba mu dać coś, czego sam pewnie nie chciałby doświadczyć, coś odrobinę egzotycznego.
Wyobraź sobie, że jesteś bajarzem próbującym przy ognisku oczarować wrogo nastawionych do ciebie tubylców. No, lepiej żeby ci się udało. W przeciwnym razie możesz skończyć jako przystawka.
Wyobraź sobie swojego czytelnika i oczaruj go.

Super. Tylko gdzie rodzą się te wszystkie wspaniałe pomysły?
Początkujący pisarze słyszą zazwyczaj :”Pisz o tym, co dobrze znasz.” No tak. Załóżmy, że dobrze znasz zawiłości i niuanse pewnej dziedziny. Na przykład jesteś bankierem, albo mechanikiem samochodowym. Jesteś naprawdę dobry. To świetnie. Czytelnicy zainteresowani tym tematem, inni bankierzy czy mechanicy, z pewnością to docenią.
Co jednak, jeśli zamierzasz napisać powieść, a nie poradnik? Wąskie grono odbiorców to nie to, o co ci chodzi.
Jednak bez względu na to czy jesteś Piękną czy Bestią, Kopciuszkiem, Supremanem, Bridget Jones czy gospodynią domową spod Łomży- twoje własne przeżycia mogą złożyć się na fascynującą przygodę.
Większość autorów czerpie inspirację ze swoich doświadczeń. Nie musi to być od razu autobiografia, wystarczą fragmenty, maleńkie to i owo.
Własne przeżycia
Zajrzyj w głąb siebie, w swoje sny, marzenia, wspomnienia. Może to być coś, co sam przeżyłeś, albo coś, co przydarzyło się innym.
Dobry pisarz jest jak sroka: kolekcjonuje, zbiera, wyłuskuje te informacje, lub ich fragmenty, które są mu akurat, w danym momencie, potrzebne. Pozwala swobodnie płynąć wyobraźni.
Większość z nas ma całą gamę wspomnień z dzieciństwa. Banalnych, przerażających, rozczulających. Wybierz jedno z nich i zacznij je opisywać. Postaraj się, żeby nie było to jedno z tych, przy których od razu zaczynasz płakać. Nic nazbyt przygnębiającego, ale jednak musi budzić emocje. Może pierwszy dzień w szkole, pierwsza randka albo narodziny brata lub siostry, olimpiada polonistyczna. Spróbuj opisać to wydarzenie z punktu widzenia bezstronnego obserwatora. Zdystansuj się.
Może spróbuj przedstawić to samo wydarzenie oczyma trzech różnych osób. Pamiętaj o uczuciach, o zmysłach – wzroku, smaku, zapachu, dotyku….
Oczywiście, jeśli nasze życie to jednak nie „Moda na sukces” zapas ciekawych wspomnień może się wyczerpać. Na szczęście dookoła nas dzieje się tyle ciekawych rzeczy….

Przeżycia innych
Czy zauważyłeś że gazety są pełne historii aż proszących się o ciąg dalszy? A co z nekrologami, ogłoszeniami drobnymi i matrymonialnymi? Prawda że niezłe pole dla wyobraźni? A audycje radiowe i telewizyjne, reportaże, mity i legendy, lokalne plotki i fotografie? Przecież to skarbnice pełne doskonałych pomysłów. Tylko pomyśl o tych dziesiątkach ciekawych, godnych biografii, postaci czekających na zainteresowanie. Przecież każda z dyscyplin sportowych aż roi się od charakterów godnych opisania (choć nie zawsze podziwu).

Wybierz z gazety jakiś artykuł albo krótką notatkę. Zastanów się, co czują opisywane postacie, co mogło doprowadzić do danej sytuacji, jak mogą się dalej potoczyć ich losy. Pozwól się ponieść wyobraźni. Zapisz to.

Podsłuchiwanie
Kolejnym niewyczerpanym źródłem inspiracji jest życie toczące się wokół nas. Chociaż artykuły prasowe czy wiadomości telewizyjne mogą dać naszej opowieści doskonały początek, nic chyba jednak nie uskrzydla jej lepiej niż zasłyszane, w autobusie czy w kolejce, fragmenty rozmów pełne smaczków i powiedzonek.
Musisz wyostrzyć swój zmysł słuchu aż do perfekcji zawodowego szpiega. Zapisuj wszystko, co przyciąga twoją uwagę.
Wybierz się do miejsca, gdzie możesz spokojnie podsłuchiwać ludzi (najlepiej gdzieś, gdzie ryzyko aresztowania jest niewielkie). Kolejka w supermarkecie, zatłoczony tramwaj czy autobus, ławeczka przy piaskownicy. Spróbuj wychwycić ciekawe, śmieszne, lub zaskakujące powiedzonka. interesujące konkluzje. Notuj wszystko. Nie zapisuj banałów - jedynie zwroty, wyrażenia i fragmenty anegdot czymś się wyróżniające.
Po powrocie do domu wybierz jeden fragment i spróbuj wokół niego rozwinąć opowieść. Możesz wykorzystać go jako zwrot rozpoczynający lub kończący historię, albo jako perełkę wokół której całość się toczy.
Co by było gdyby?
Wiele historii zaczyna się od tego pytania. Co by było, gdyby kapitan statku wielorybniczego miał obsesję na punkcie pewnego białego wieloryba? (Moby Dick), albo, gdyby okazało się, że zwykły, mały chłopiec dowiaduje się, że jest czarodziejem? (Harry Potter). To pytanie, to grzebanie patykiem w mrowisku twojej wyobraźni. Popatrz gdzie pobiegną mrówki. Pozwól im na to, niech idą gdzie chcą. No pomyśl tylko, „co by było, gdyby brzydka siostra Kopciuszka też miała małą stópkę?”

M.B.

Nasz serwis używa plików cookies. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich użycie. Dowiedz się wiecej.

Zgadzam się